czwartek, 15 marca 2012

Po dłuższej przerwie

Od jakiegoś czasu dni mkną  mi w szaleńczym tempie, nagle stają się tygodniami i ani się obejrzę a już kolejny miesiąc za mną. I tak odkładany wpis "z dnia na dzień",  doczekał się po ładnych paru miesiącach publikacji na blogu. W tym dość długim okresie czasu powstało kilka, a może i kilkanaście prac, z jednych jestem mniej z innych bardziej zadowolona. Na pierwszy ogień idą butki szydełkowe, zainspirowane tutkiem znalezionym w sieci, mocno zmodyfikowane, bo  jednak nie wychodzi mi wierne dzierganie ze wzoru ;)

Te były pierwsze,  nie do końca udane, ale mała zaaprobowała  na szczęście ;) W rzeczywistości w bardziej  intensywnych kolorach.




A  te nawet mi się podobają, maja podeszwę z grubszego, różowego filcu, wszytą gumkę, żeby łatwo się zakładało i żeby nie spadały z nóg podczas wszelakich akrobacji ;)




  Kilka szczegółów pierwszych:




I kilka drugich :



2 komentarze:

  1. Ale podłoga będzie wyfroterowana;-)
    Śliczne kapciuszki.

    OdpowiedzUsuń
  2. No a jakże Basiu :) tyle mniej pracy dla mamy - przyjemne z pożytecznym! Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń